Działanie wierzyciela, który lekceważy dłużnika i stosuje wobec niego niezgodną z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami windykację pozasądową jest naruszeniem dóbr osobistych. Taką tezę można wywnioskować z orzeczenia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 15.02.2013 r. (sygn. akt I ACa 31/13).
Powód (J.K.) w latach 2000 – 2002 zawarł umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych oraz dwie umowy kredytu przy użyciu kart elektronicznych. Jednakże wskutek problemów finansowych, nie wywiązał się z warunków w/w umów. W związku z tym, w 2005 r. bank, zaś w 2004 r. firma telekomunikacyjna, wypowiedzieli mu zawarte umowy.
Wierzytelności banku oraz firmy telekomunikacyjnej nabyła firma windykacyjna specjalizująca się w odzyskiwaniu należności. W 2009 r. wniosła przeciwko J.K. pozwy o zapłatę. Powództwa zostały oddalone z uwagi na przedawnienie roszczenia.
Przeciwko J.K. były prowadzone działania mające na celu odzyskanie przedawnionych należności. W okresie od 22.05.2006 r. do 29.04.2011 r. skierowano do niego 69 wezwań do zapłaty za pośrednictwem poczty. Ponadto firma windykacyjna 126 razy kontaktowała się z powodem telefonicznie domagając się spłaty zadłużenia. Telefony niejednokrotnie były wykonywane w godzinach wieczornych i nocnych oraz w czasie jego pracy, co w odczuciu J.K. doprowadziło do rozwiązania z nim umowy o pracę.
Powód czuł się nękany i zastraszany przez firmę windykacyjną. W jego opinii w celu wyegzekwowania roszczeń wierzyciel winien wystąpić na drogę sądową, nie dręczyć pisemnymi wezwaniami i telefonami. Uważał, że w prowadzonej windykacji pozasądowej firma windykacyjna posunęła się za daleko i naruszyła jego godność i dobro jego rodziny.
W związku z powyższym, powód wystąpił przeciwko wierzycielowi z powództwem cywilnym. Sąd I instancji zobowiązał firmę windykacyjną do zapłaty określonej kwoty na wskazany przez powoda cel społeczny.
Sąd I instancji uznał, że prowadzone przez pozwaną działania rzeczywiście naruszały dobra osobiste powoda, a w szczególności godność, prawo do prywatności, miru domowego i wolności. Zachowanie firmy windykacyjnej miało znamiona nękania tj. uporczywego i niechcianego niepokojenia. Stanowiło to naruszenie dóbr osobistych powoda poprzez pozbawienie go spokoju i bezpieczeństwa. W ocenie sądu zachowanie pozwanej było bezprawne. W uzasadnieniu do wyroku podkreślono, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, egzekucja należności powinna odbywać się na podstawie tytułu wykonawczego wydanego przez uprawniony organ. Tymczasem pozwana nie posiadała stosownego dokumentu. Powództwa pozwanej przeciwko J.K. zostały bowiem oddalone ze względu na upływ terminu przedawnienia.
Pozwana złożyła apelację, w której wskazała, że była uprawniona do dochodzenia przedawnionego roszczenia. Apelacja została oddalona. Sąd II instancji w uzasadnieniu wskazał, że nie kwestionuje prawa pozwanej do domagania się od powoda spłaty przedawnionej należności, jednakże istnieją granice, których wierzyciel przekroczyć nie powinien. Pierwszą z nich jest uwzględnienie stanowiska dłużnika odnośnie przedawnienia. W sytuacji, gdy oświadczenie o przedawnieniu nie budzi wątpliwości i doszło do wierzyciela, to natarczywe ponawianie wezwań do zapłaty bez uzyskania tytułu egzekucyjnego jest bezprawne. Kolejną granicą jest ocena, czy po uzyskaniu stanowiska dłużnika w kwestii przedawnienia, firma windykacyjna może nadal bez odpowiedzialności co do sfery dóbr osobistych stosować praktyki nękające i naruszające spokój osoby, która w sposób niebudzący wątpliwości zażądała skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.
W związku z powyższym Sąd II instancji podtrzymał stanowisko SR, że działanie firmy windykacyjnej, która lekceważy obywatela i niezgodnie z zasadami współżycia społecznego oraz dobrymi obyczajami wymusza poprzez nękanie spłatę długu co do którego zgłosił on zarzut przedawnienia lub uznał żądanie jako bezpodstawne jest naruszeniem dóbr osobistych, a konkretnie wolności, miru domowego i prywatności.
Katarzyna Matuszczak
aplikant radcowski